Wystarczy...

Wystarczy na dzisiaj...
Powlokłam się do gmachu roboty,
Aby znowu tęsknie spoglądać na zegarek,
Aby znowu uciekać na schodach,
Aby znowu cierpieć.
Cierpieć,
Dobijana krzykiem,
Awangardą i wzdrygnięciami.
A to wszystko tylko dlatego,
Że umiem kochać,
Że umiem płakać,
Że umiem tęsknić.
Proszę,
Wystarczy na dzisiaj...





Nie...

Nieprawda
To nieprawda, 
Że Ciebie już nie mam,
Choć daleko jesteś,
Choć nie ma mnie przy Tobie.
To nieprawda,
Że Ciebie już nie mam,
Dalej trzymasz mnie w swoich ramionach,
Rozpalając ogień w moim sercu.
To nieprawda,
Że Ciebie już nie mam,
Bo moje serce jest przy Tobie,
A Twoje przy mnie...







Araqvon, moje kochanie, gdzie uciekłeś z mojego snu?

Araqvon
Ale czasu minęło,
Ran tyle ponieśliśmy na wojnie,
Ale osobno.
Qua Vadis?
Veqveer pyta się,
Oglądając się za mną.
Na wschód, na wschód, do miłości, do Araqvona...

Yezever
Yezeverze, mój przyjacielu, gdzie wiatr Cię wywiał?
Eliza płacze za Tobą,
Z nią i ja płaczę.
Eserię jechałeś poznać.
Volinę pocałowałeś, bo jej szukałeś,
Eliza stała się wspomnieniem,
Razem ze mną...






Rycerz z ciebie wielki, ale czarodziejki się nie zakochują

Rycerz co z wojny powrócił
Aby z wojny powrócić,
Paść w ramiona ukochanej.
Dotknąć jej ust czerwonych.
Nie widzieć krwi
I Śmierci co wszędzie szerzy się,
Nie unikać ostrza miecza,
Nie spać w lesie.
Zasnąćcchce w ramionach ukochanej...


Gdy z ranami powróciłem,
Jej nie było.
Szukałem jej,
Ale ni listu nie zostawiła,
Dla rycerza co z wojny wrócił do niej..



Z pozdrowieniami dla Arystkoratycznych Wampirków

Arystokratyczny Wampir
Stąpałam cicho i powoli,
Bo rana okrutnie pali mnie.
Las przemierzam mi znany,
Ale tylko w snach spotykany.
Wołam cicho pomocy,
Bo już brak mi sił.
Czułam czyjąś obecność,
Ale brak pomocy doskwierał coraz bardziej.
Coraz ciężej i ciężej mi iść,
Konia nie mam,
A ciężar oręża przytacza.
Proszę,
Proszę,
Kimkolwiek jesteś pomóż,
Pomóż konającej.
Głos mi się łamał,
Mgła zachodziła na oczy.
Widziałam tylko kontury bladej,
Bladej twarzy.
Nie mając już sił padłam na ziemię bez sił.
Uslyszałam tylko kroki.
Kroki,
Które oddaliły się ode mnie.
Potem nie było już nic...
/ciąg dalszy nastąpi/

Wielkanoc

Pisanka
Kolorowe jajka na stole śmieją się.
Tęczowe
I z obrazami...
Pisanki.
Kolorem zachwycają,
Smakiem zachęcają....


Wielkanoc
Denerwują się święci,
Denerwują się apostołowie,
Czy wszystko po planie pójdzie.
Jednak Jezus się nie martwi,
Świętego Jakuba pociesza
I z uśmiechem na ziemię schodzi.
Pomału,
Powolutku
Jezus staną w kościółku
I poświęcił dary w koszyczkach...

Love

Cztery pory roku...
Przyjdź do mnie zimą.
Wiatrem chłodnym przywiany,
Śniegiem przysypany.
Ciałem zmarznięty,
Ale  z sercem gorącym.
Nie przyszedłeś...


Przyjdź do mnie wiosną.
Z pierwszym jej tchnieniem,
Z kwiatkiem co zakwitł dopiero.
Promienie słońca przygrzeją Ci twarz
I serce.
Nie przyszedłeś...


Przyjdź do mnie latem.
Z bukietem kwiatów polnych,
Z promieniami słońca w dłoni,
Z uśmiechem na ustach,
I sercem głośno bijącym.
Nie przyszedłeś...


Przyjdź do mnie jesienią.
Z jabłkiem czerwonym,
Ze źdźbłem owsa w ustach.
Z liśćmi we włosach,
Z kasztanem w ręce.
Nie przyszedłeś...


A ja z nadzieją rok czekałam,
Ale Ty odszedłeś
I nie powróciłeś...


Kocham Cię...
Kocham Cię to piękne słowa,
Gdy wypowiada je ukochana osoba.
Jednak żal i gorycz łapie za serce,
Gdy powie to innej panience.


Tylko Ty
Zabrałeś mi moje serce,
Zabrałeś mi moje życie,
Zabrałeś moje sny,
Ale to tylko Ty.



Śmierć

Śmierć
Stoisz
a jednak idziesz
Gardzisz
nie jesteś gardzony
Milczysz
jesteś słyszany
Krzyczysz
a nie jesteś słyszany
Patrzysz
a nie widzisz
Słuchasz
a nie słyszysz
Czujesz
a nic nie odczuwasz
Jesteś
a jednak cię nie ma
Żyjesz
a jednak cię nie ma
Śmierć...

Dzień Kobiet

8 marca
Już po kwiaty do kwiaciarni,
Po czekoladki do Wedla,
Po perfumy do drogerii,
Bo to ósmy marca!
Po róże dla Gosi,
Po tulipany dla Sylwii,
Po fiołki dla Ani.
Po bukiet dla żony,
Koleżanki, teściowej.
Każdy już leci,
A kwiaciarnie uśmiechy na twarzach
I ofertami kuszą.
Bo to ósmy marca!
Dziś święto każdej kobiety.
Malutkiej i dojrzałej.
Cichej i spokojniej,
Głośnej i wesołej.
Singielki i w związku.
Każda z nas świętuje dziś,
Bo to ósmy marca!

The End

Koniec
Koniec.
I nie ma już nic.
Rozejdziemy się na zawsze.
Nie zobaczymy się już.
Ja i Ty.
Koniec.
I nie ma już nic.
Nie zobaczę Twoich oczu,
Nie zobaczę Twojego uśmiechu.
Nie spotkamy się.
Ja i Ty.
Koniec.
I nie ma już nic.
Nie usłyszę Twojego głosu,
Nie poczuje Twojego zapachu.
Nie pojawimy się na drodze.
Ja i Ty.
Koniec.
I nie ma już nic.
Nie zobaczysz moich łez.
Nie usłyszysz mojego płacz.
Nie zjawię się już.
Koniec.
I nie ma już nic.

Why?

Czemu mi to robicie?
Ranicie mnie słowami,
Zabijacie żartami,
Ale  za co?
Za to,
Że nie jestem zwykłą,
Głupią...?
Cierpię katuszę bez Niego,
Jeden bilet,
To jedyne prócz wspomnień mi zostało...
Ale i to mi odebraliście!
Zabierzcie i moje łzy,
Zabierzcie i moją tęsknotę,
Zabierzcie i moje serce,
Abym nigdy nie doznała smaku miłości.


Kartka urodzinowa
Pomyśli pomyśli,
Za tydzień zapomni.
Niech Ci ta kartka 
Przyjaciółkę przypomni...

Uśmiech

Uśmiech Twój jest jak promyk słońca
Przechodzisz...
I uśmiechasz się - no tragedia jakaś.
Tysiąc ludzi wokół,
A Ty szukasz moich oczu.
Uśmiech Twój jest jak promyk słońca.
Radość oczu jest początkiem miłości.
Rewolucja.
Tak, to chyba będzie najlepsze słowo,
Aby określić to, co dzieje się w moim sercu.
Proszę,
Szepnij mi do ucha,
Że jestem tą, 
Na którą czekałeś...



All is end

Wszystko się kiedyś kończy
Kończy się życie,
Kończy się dzień,
Kończy się noc,
Kończy się woda,
Kończy się wódka,
Kończy się wino,

Kończy się piwo,
Kończy się krew,
Kończy się wiatr,
Kończy się deszcz,
Kończy się burza,
Kończy się światło,
Kończy się ogień,
Kończy się śnieg,
Kończy się wiosna,
Kończy się lato,
Kończy się jesień,
Kończy się zima,
Kończy się miesiąc,
Kończy się tydzień,
Kończy się dzień,
Kończy się godzina,
Kończy się minuta,
Kończy się sekunda,
Kończy się rok,
Kończy się chwila,
Kończy się stal,
Kończy się skóra,
Kończy się metal,
Kończy się wszystko...
Tylko miłość,
Samotność,
Łzy i tęsknota
Nigdy się nie kończą...


Baset


 Bastet
O pani zabaw,
Kochanko radości,
Przyjaciółko miłości,
Pomóż trzem płaczącym sercom,
Za trzema młodzieńcami.
Serce pierwsze prosi o Mysia,
Pięknego, silnego, mężnego,
Ale cichego.
Serce drugie prosi o Szczęście,
Przystojnego zabawnego,
Ale ciągle uciekającego.
Trzecie serce prosi o Anubisa,
Zabawnego, wysportownego, dzielnego,
Ale zawsze poza zasięgiem.
O pomóż nam,
Bastet ukochana,
W miłości okrunej!
Niechaj spojrzą,
Niech i w ich sercach 
Zjawi się miłość!
O ukochana Bastet wspaniała,
Wspomóż trzy serca tęskniące.
Prosimy... 
http://miraclesseoceane.m.i.pic.centerblog.net/1fwnikui.jpg

MALINA!

Malinka
Słodka i czerwona
Malina.
Kto jej nie uwielbia?
Owoc pyszny to jest!
Więc, gdy są malinki
Trzeba ich dużo zjeść,
Ale się nie przejeść,
By nie bolał brzuszek!

Lato!

Lipiec
Wakacyjny przyszedł czas,
A z nim lipiec cieplutki.
Gdzie i z kim go spędzisz?
W górach z rodziną?
Nad morzem z przyjaciółmi?
A może nad jeziorem z ukochaną osobą,
Którą pocałujesz przy zachodzie słońca?

Fiołeczek


Fiołek
Fiołek fioletowy co na wiosnę kwitnie,
Daj ukochanej, chłopcze
A na jej twarzy zobaczysz uśmiech
A nie łzy.
I pilnuj,
Aby one nigdy się tam nie zjawiły!
Dodaj napis

Kózka :*

Koza
Kózka po skałach skakała,
Ale nóżki nie złamała.
Tylko ciągle uciekała wyżej i wyżej!
Na najwyższe szczyty się wspięła 
I pokazała,
Że nie tylko ludzie
Mogą zdobywać szczyty...

Najważniejszy...

Bóg
Istota wszechwidząca,
Wszystko widząca,
Za rękę prowadząca.
Pomocną dłoń wyciągnie zawsze,
Nie jak zdradliwy człowiek.
Bogu można wierzyć,
Bo on nas kocha 
I nigdy nie opuści...

Prawda o wierszu

Sens wierszy
Wiersz nie ma sensu,
Jeżeli nie jest prawdziwy.
Jeżeli nie odda się mu duszy.
One mają pokazywać duszę autora.
Moje wiersze pokazują
Moją duszę i moje serce.
Umysł wymyśla, ręce spisują, ale to dusza jest autorem...

Kolorowo, ale zarazem smutno :(

Przepraszam
Przepraszam, że się w Tobie zakochałam...
Przepraszam, że tęsknię...
Przepraszam, że płaczę co wieczór...
Przepraszam, że nie mogę panować nad sobą...
Przepraszam, że pamiętam...
Przepraszam, że nie wiem, czy życie jest coś warte...
Przepraszam, że Cię kocham...
Jednak ten Twój nie odparty urok...
Jak kogoś kogo kocham, odchodzi, to tęsknię...
Ale nie mogę zatrzymać tych łez...
Bo mi naprawdę jest ciężko...
Dopóty mam pamięć, dopóki z niej korzystam...
Pokaż mi, że jest coś warte...
Nie potrafię Cię nie kochać...
Jesteś moim marzeniem,
Ale marzenia nie zawsze się spełniają...
Łzy są nieodłączną częścią życia...
Tak jak ból, samotność i miłość...
Dziękuję Ci za wszystko...
Bez Ciebie świat jest taki szary i głupi...
Kocham Cię i nigdy nie przestanę...

Obojętność i samotność idą w parze

Obojętność
Na moje spojrzenia byłeś obojętny,
Na moje słowa nie odpowiadałeś,
Na moje uśmiechy krzywo się wykrzywiałeś,
Na moje krzyki nie zwracałeś uwagi...
Byłeś obojętny.
Teraz,
Gdy zrozumiałeś,
Co czujesz,
Jest już za późno.
Nie dzielą nas kilometry,
Ale obojętność.
Twoja obojętność.


Samotna
Stoję i marznę na balkonie,
Patrząc w gwiazdy,
Ale nikt mnie nie widzi.
Płaczę i krzyczę,
Ale nikt tego nie słyszy.
Proszę o śmierć,
Ale on nie przychodzi.
Jestem samotna...
Odrzucona przez świat...


Jestem sama, nie ma już nikogo
Zostawiliście mnie,
Moi bohaterzy,
Przyjaciele...
W nocy ciemnej...
Jestem sama,
Nie ma już nikogo...


Znowu samotnie...
Znowu samotnie się budzę...
Znowu samotnie tęsknię...
Znowu samotnie płaczę...
Znowu samotnie piszę z nadzieją...
Znowu samotnie patrzę na deszcz...
Znowu samotnie całuję zdjęcie...
Znowu samotnie uczę się żyć...
Znowu samotnie marzę...
Znowu samotnie czytam Twoje listy...
Znowu samotnie przewracam karty księgi...
Znowu samotnie zapalam świecę...
Znowu samotnie modlę się...

Znowu samotnie śpiewam...
Znowu samotnie tańczę...
Znowu samotnie bawię się misiem...
Znowu samotnie patrzę na gwiazdy...
Znowu samotnie szkicuję...
Znowu samotnie oglądam filmy...
Znowu samotnie grzeję się pod kocem...
Znowu samotnie zasypiam...
Znowu samotnie śnię...
Opuściłeś mnie,
Ty i moi przyjaciele...
Wszyscy zostawili mnie samą...


Życie....


Życie
Życie jest drogą do nieba,
Często jednak za krótką...
Zazwyczaj,
Albo nigdy,
Nie widzimy jej końca.
Nie widzimy nagłego kanionu.
Który można jednak czasem przejść,
Oszukując los...
Czasem jednak się nie da...
Świat szerzy śmierć,
Więc z kąt ma być na nim pokój?

A na stole czysta, niech nam żyje latek trzysta! xD

Urodzinowe życzenia
Życzę Ci powodzenia w życiu,
Radości,
Śmiechu.
Abyś nie zmarnowała Sobie życia,
Tak jak ja,
Przez głupią miłość...
      


All My Love For You

Chłopcze moich snów
Chłopcze moich snów,
Ty cudowna istoto z marzeń,
Czemu nie zejdziesz na ziemię,
Nie znajdziesz mnie i przytulisz?
Czemu nie przyjedziesz na białym rumaku jak w bajce?
Bo życie to nie bajka,
Bo życie to nie sen
I często nie ma miejsca na miłość...




Szkolny Korytarz
Pierwszy Epizod Miłości (z dedykacją dla J.B. i Mysia)
Wśród ksiąg i wypracowań,
Często nie trudno o zakochanie,
Ale trudno o spotkanie.
Tak samo w tej historii będzie.
Ona,widzi go codziennie,
Spogląda w jego szare oczy,
On w jej równie szare.
Jednak obydwoje boją się pierwszego kroku.
Tylko posyłane ciche spojrzenia,
Te małe ogniki w oczach,
Gdy się widzą na szkolnym korytarzu.
Mija jesień,
Zima i się kończy,
A ich usta milczą,
Ale serca aż krzyczą,
Tak chcą do siebie.
Wiosna
Może ona pomoże sercom się spotkać?


Cicho, pomału dziewczyna postawiała kroki
Na linowym, 
Słabym moście miłości,
Który jak się przejdzie otrzyma się nagrodę
Serce ukochanej osoby.
Jednak most jest długi i się chwieje.
On stał i patrzył na nią,
W jej szare, piękne oczy.
Ona ze strachem szła w jego stronę,
A ten stał jak sparaliżowany.
Patrzyła w jego szare oczy,
W których widziała ogień zaskoczenia,
Ale i szczęścia...
Szczęścia, 
Że to ona,
Nie on,
Wykonała pierwszy krok.
Stanęła na łokieć od niego.
Jego i jej serce stało sie jednością.
Dusze znalazły swoje zgubione dawno drugie połówki.
Nikt nie wypowiedział słowa,
Ale wiedzieli,
Że to przeznaczenie.
Przyszło im do głowy,
Że znają drugą osobę,
Nie tylko ze snów.
Przypomnieli sobie dzieciństwo
I spólne chwile nad morzem...
Tak,
To Anioł Przeznaczenia zszedł na ziemię
I przyprowadził ich do siebie.


Jednak los jest okrutny i niesprawiedliwy.
Młodzieniec nie pojawiał się na szkolnym korytarzu od tygodni,
Targany chorobą.
Dziewczyna popadała w rozpacz,
Bojąc się o ukochanego.
Myślała o nim ciągle
I w snach pojawiał się.
Szukała i pytała,
Ale nikt nie chciał powiedzieć,
Gdzie jest jej ukochany.
Koniec roku zbliżał się nie powstrzymanie,
A chłopca ze snów nie było dalej.
Ostatniego dnia straciła nadzieję na zobaczenie ukochanego.


Bóg jednak zna wartość prawdziwej miłości
I chcąc dać nadzieję dziewczęciu przysłał chłopca dnia ostatniego.
Na początku tylko szybkie spojrzenia na korytarzu,
Ale młodzieniec nie chciał dłużej cierpieć.
Cicho,
Niczym cień zbliżył się do dziewczyny.
Zauważył na jej twarzy łzy tęsknoty
I ze łzami przytulił ją mocno do siebie.
Dziewczyna nie wierzyła,
Że takie szczęście spotkało ją po tym,
Jak los odebrał jej nadzieję.
Ani ona, 
Ani on,
Nie chcieli aby ta wspaniała chwila skończyła się.
Spojrzeli sobie w oczy
I po raz kolejny,
Zrozumieli,
Że są sobie przeznaczeni...
/ciąg dalszy nastąpi.../

Znowu ta cholerna miłość...

Chcę...
Chcę widzieć Ciebie,
Nie Twój cień.
Chcę pamiętać Twoje usta,
Nie Twoje łzy.
Chcę kochać Ciebie,
Nie Twoje zdjęcie...
          ***





Chcę...
Chcę widzieć Ciebie,
Nie Twój cień.
Chcę pamiętać Twoje usta,
Nie Twoje łzy.
Chcę kochać Ciebie,
Nie Twoje zdjęcie...
Jednak życie jest okrutne
I nigdy nie daje tego,
Co chcemy...
Nie płaczę dlatego,
Że nie tęsknię,
Ale dlatego że zabrakło już mi łez....
            ***
Nie możesz odejść...
Nie chcę,
Abyś znikną.
Nie chcę,
Abyś odszedł.
Nie chcę,
Abyś uciekał.
Choćbym kazała Ci zniknąć,
Nie odchodź...
Nie możesz odejść...
            ***



MJ forever ;*

Michael Jackson
Drogi Michaelu,
Tęsknię za Tobą każdego dnia
I noc każdą daję Tobie.
Łez nie mogę...
Nie mogę przestać płakać.
Przed oczami mam ciągle Twoje życie.
Pełne bólu i cierpienia,
Ale Ty się nie poddawałeś.
Stworzyłeś taneczny świat.
Dzięki Tobie muzyka ożyła.
Dałeś jej duszę,
Dałeś jej serce,
Dałeś jej wszystko.
Patrząc na gwiazdy,
Spoglądając na Księżyc,
Pytam sama siebie:
"Czemu?"
Nazwano Cię,
Prawdziwie,
Królem Popu,
Którym będziesz na wieczność.
Nie myślałeś nigdy o sobie.
Zawsze o kimś innym.
Dziękuję Ci za filantropię,
Dziękuję za wszystko,
Co nam dałeś.
Wiem,
Że po drugiej stronie jest lepiej,
Ale brakuje mi Ciebie.
Jednak Ty nadal jesteś z nami.
W muzyce,
W tańcu,
W pomocy,
We łzach tęskniących fanów.
Niech ludzie mówią co chcą,
Zawsze będziemy pamiętać wszystkie cuda,
Które nam pokazałeś.
Przez Twoją muzykę,
Przez Twój taniec,
Przez to,
Że byłeś i jesteś z nami.
Jako jedyny pokazałeś nam,
Że "możemy chodzić po księżycu".
Na zawsze pozostaniesz w moim sercu.

(MichaelaxJackson)