Wyznanie Itachi Uchiha [Nawiązanie]

*Naszej Brygadzie Sihigami*
Itachi Uchiha - wyznanie [Nawiązanie do opowiadania ]
Jestem jednością ze swą wolą 
I swą bronią.
Ścieżka mej broni jest mym celem,
Jej długość mym zasięgiem...


Jednak cios Twej broni,
Chociaż mi życie odbierze,
Będzie dla mnie pocałunkiem.
Odnajdzie mnie Twe ostrze,
Zatraci życię,
A ja błagać Twą wspaniałą dusze 
O wybaczenie będę.


Bo kocham Cię, Sasuke...


Czekam i czekam, bo wiesz, że przyjdziesz...
Przebaczysz mi.
Wiem to, chociaż minie wiele lat,
Nim to przyznasz.


Dziwi Cię, że proszę Cię o przebaczenie...
Nie pokazujesz tego,
Ale ja wiele widzę i wiele wiem.
Przepraszam . Kocham Cię . Przebacz Mi .


Byłem blisko Ciebie,
Starałem się bronić...
Lecz dla mnie i ciebie jest już. Za. Późno...
Przepraszam.

Istnieje...

*LUCY*
Istnieje taka mała, malusieńka szansa,
Że istnieje wolność. 
Istnieje taka mała, malusieńka szansa,
Że zwycięży dobro.
Istnieje taka mała, malusieńka szansa,
Że przyjaciele powrócą,
Istnieje taka mała, malusieńka szansa,
Że miłość będzie prawdziwa,
Istnieje taka mała, malusieńka szansa,
Że Ziemia stanie się domem.
Istnieje taka, mała, malusieńka prawda,
Że potrzebna jest nadzieja. 


Gdzie zgubiłaś serce?
Uciekło za tobą.
Gdzie twoja dusza?
Zniknęła dawno temu.
Co z twoim umysłem, twoją rozwagą?
Poszła spać, gdy pojęło prawdę.
Jaką prawdę?
Że cię kocham.


Już na zawsze będziesz gwiazdą na mym niebie,
To Tobie poświęcę każdą chwilę, myśl, wspomnienie...
Zasypiam ze łzami w oczach,
Słyszysz mnie...
Słyszysz me wołanie,
Czujesz moją obecność w wietrze i mgle,
Rozpoznajesz mój zapach wśród morskiej bryzy,
Odnajdujesz moje serce w swoich dłoniach...
Widzisz jego części, białe i czarne, niczym róże.
Widzisz, jak z zimna drżę przed Tobą w wodzie,
Kiedy ty stoisz wśród ciepła dnia...
Ja, ma dusza, zanikam wśród mroku...
Uwolnij me serce, daj wolność,
Lecz ty jeszcze drobniej kruszysz kryształowe płatki,
Ja padłam na kolana,
Ty odszedłeś, więżąc resztki serca z sobą,
A mą nić życia przerywając...





Zasługujesz na tę chwilę, kiedy to poczujesz, jak to jest być sam.
Może wtedy docenisz to, że zawsze byłam blisko.
Może wtedy poczujesz moje łzy, smutek i samotność.
Ale przede wszystkim wielką i oddaną miłość.





Myślałam, że mnie kochasz. 
Myślałam, że jestem kimś ważnym.
Myślałam, że jest to wieczne...


Myliłam się.
Ty wybrałeś swoją drogę.
Minąłeś mnie i poszedłeś w drugą stronę.
Jak gdyby nigdy nic.
A ja stałam w miejscu, patrząc, na ślady twych stóp...


Wróciłeś, marzyło serce, lat wiele.
Powróciłeś, ale nie sam.
Jakaś dziwka przy twym boku,
Podkrążone oczy,
W dłoni butelka.
Chwialiście się na boki,
Jak najszczęśliwsze osoby na całej ziemi.


A ja stałam w miejscu, patrząc, na ślady twych stóp...


Zadowolony, myślałeś, że znalazłeś drugą połówkę.
Myliłeś się.
Ty . Ją . Tylko . Zgubiłeś .
Na rozstaniu dróg.


Teraz widzę, że nie mogę marnować życia dla takiego skurwiela,
Jak ty.
Widzę,
Że najlepsza szmata przy twym boku, wódka i muzyka gra.


Ciebie nie obchodzą moje łzy,
To, że cierpię i tęsknię.
Liczy się alkohol, narkotyki i prostytutki.


Cokolwiek, gdziekolwiek się stanie,
Pamiętaj,
Że kocham cię...

Wesołych Świąt !

*Kochani! Wesołych Świąt, dużo prezentów pod choinką, smacznego barszczu, powodzenia w Nowym Roku i aby nie zabrakło szampana!*


Wśród ciszy głos się rozchodzi i głosi, że Pan przyjdzie.


Wśród ciszy głos się rozchodzi i głosi, że samotność w sercu dziś.

To twoja wina...

*dla każdego, kto potrzebuje*
Przyjacielu...?
Przyjacielu, gdzie odchodzisz?
Przyjacielu, gdzie twoje ręce?
Przyjacielu, gdzie twa pomoc?


Przyjacielu...gdzie jesteś?
Czy znowu mam tu siedzieć i czekać sama,
Czy znowu mam wylewać łzy za twe kłamstwa?
Sądziłam, że coś między nami jest,
A tu trzask...
I nie zostało nic.


Przyjacielu...?
Gdzie twoja nadzieja,
Twoja ukochana?
Czy ta szmata cię porzuciła?
Tak, jak ty mnie?


Czy ja teraz odeszłam?
Tylko czekam.
Czekam, aż zobaczysz,
Że problem nie leży we mnie,
Ale w tobie, mój przyjacielu.


***
Czasem mam nadzieję, 
Że jesteś inny,
Że mnie nie zostawisz,
Że wrócisz...
I z nadzieją staram się żyć,
Mimo ciążących nade mną łez.
Nade mną smutku.
I twojej zdrady...

Sama nie wiem

Ja nie opisuję smutku, nie opisuję radości,
Ja opisuję świat co mnie otacza.
Wszelkie kłótnie i miłości,
Zmartwienia i złości.
Ludzie pytają się mnie - co ty pleciesz,
A ja na to;
Mówię tylko szczerze.
Piszę, opisuję samą prawdę,
Słowa szczere.
Czemu za to cierpię srodze?
Czy zrobiłam coś nie tak?
Tylko prawdę w ciszy skrobię,
A i tak za to 'baty' zarobię...

***
Nie żałuj
Nie żałuj w życiu tysiące rzeczy,
Nie cofaj co moment przeszłości,
Nie unikaj trudnych chwil;
Kiedyś słońce musi wstać.
Nie poświęcaj życia na żalę
I ciszę.
Powstań,
Pokaż światu, że wszystko przeżyjesz,
Dasz radę, by przetrwać.
Żyj tak by być przykładem.
Nigdy nie żałuj dobra i przeszłości;
Nigdy.


***
Prośba Upadłego Anioła
Wybacz mi teraz,
Dopóki wiem jak żyć.
Wybacz mi teraz,
Dopóki wiem jak kochać.
Wybacz mi teraz,
Póki jeszcze potrafię latać.
Wybacz mi teraz,
Póki błagam o litość;
Nie skazuj mnie na potępienie.


Nie nadawaj mi imienia Ciemności,
Nie udawaj, że jestem Światłem,
Daj żyć, jak przystało,
Bo życie to dar,
Ale proszę cię nie nisz go temu,
Co już jest wyklęty...