BżNr ...

Nie otwiera
Przyszedł ktoś pod twe drzwi,
Ciche puk-puk,
Jednak ty go nie dosłyszałeś.
Zanurzony w telewizyjnym i internetowym dziwnym świecie.
Krótkie westchnienie i kolejny marsz.
Marsz,
Kiedyś aby odkryć świat,
Kiedyś aby naprawić rzeczywistość,
Teraz dla marnej kromki chleba,
Chwili ciepła,
Przy świątecznym stole.
Jednakże nikt nie otwiera,
Każdy siedzi sam,
Smutny, ale nie otwiera.
Zastawa stoi,
Choinka za oknem się świeci,
Lecz nikt nie otwiera.
Sam dalej pałęta się poświecie,
Bo miał młodzieńcze,
Lecz zmarnowane marzenia
I zostały mu tylko wyblakłe wspomnienia.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Cisza
Czasem cisza mówi więcej, niż słowa.
Czasem samo spojrzenie wystarczy, by zrozumieć.
Czasem jeden gest i po kłopocie.
Czasem jednak jest innaczej.
To słowa dzielą,
Spojrzenia prądem rarzą,
Gesty zakłócają spokój.
Czasem jedynie cisza daje wytchnienie,
Cisza zgładza kłopot.

Droga

Droga
Całe życie,
Samotni, zagubieni szukamy swojej drogi,
Aby w końcu i tak spaść z przepaści.
Czasem nie jesteśmy sami.
Czasem, ktoś idzie przed nami,
Lecz nie dajemy rady go dogonić.
Czasem ktoś idzie całe życie za nami,
Ale my go aż do końca nie zauważamy.
Jedyny , który idzie koło ciebie,
To ten którego zwiesz "przyjaciel",
A czasem właśnie on zżuci cię w przepaść.
Prędzej zajdziemy problemy, 
Których się obawiamy,
Niż to,
O czym marzymy.


Sama nie pokonam tej drogi,
Pomożesz mi?
"Nie pomogę"
Powie stary, rzekomy, przyjaciel.
Miłość ci też nie pomoże.
Przyjdzie po cichu,
Wychodząc mocno  zatrzaśnie drzwi.
Jedynie samotność zostanie przy tobie,
Na tej drodze...

1 WRZEŚNIA (ale czy tylko...?)

Westerplatte
Dzielności Polaków dowodząca wyspo,
Honoru Obrońców Ojczyzny znad Morza,
Pokochaj ich krew, ich odwagę, ich oddanie.
Daj nowe życie tym,
Którzy padli na twe łono.
A tych, którzy w niewolę wzięci,
Niech Bóg pozwoli im przeżyć po dziś dzień.


Ich duch, ich odwaga i i ich honor,
Są przykładem Wojska,
Wojska Polskiego,
Które walczy aż do końca!
Aż po dziś dzień znamy ich oddanie do Ojczyzny!
Niech będzie ono przykładem dla nas,
Prostych ludzi,
Wartości miłości do Polski!


Westerplatte,
Początku wojny,
Zostań na zawsze w serce patriotów!
Niech każdy ma na ustach 
"1 września
1939 roku,
Dzielność Polaków,
Którzy zawsze walczą do końca!"
Niech i my,
W wojsku czy nie, 
Walczmy do końca!

ZIMA

Zimowa samotność
Teraz,
Gdy ty wygrzewasz się pod kocem,
Ktoś oddały by wszystko za kubek gorącej herbaty.
Gdy my jesteśmy razem,
Wielu marzy o kimś, 
Kto by po prostu był.
O kimś,
Kto podał by rękę,
Gdy upadnie w zimny śnieg.
Trwamy w dobie elektroniki,
A dzieci w biedniejszych domach
(Biedniejszy nie znaczy gorszy)
Marzą o światełkach na choince.
O prezentach,
Pudełkach zapakowanych w kolorowy papier,
W których kryją się misie, lalki, samochodziki.
Jednak rodzice karmią ich nadzieją,
Że te święta będą inne od tych co zawsze.
Jednak jest jeszcze w ich sercach iskierka nadziei.
Jednak nie nadziei na świetne zabawki,
Słodycze czy elektryczne kolejki.
One wierzą,
Że jutro będzie lepsze.
One wiedzą,
Co oznacza rodzina, wspólnota, ciepło.
Cieszą się najmniejszym przebłyskiem światła.
Dla nich życie to dar. 
Dar, często zapomniany przez ludzi.
Stoją w kolejce,
W banku, poczcie.
W kolejce po ślepe szczęście,
Które jest niczym pusty plastik.
Chłoną nic nie ważne obietnice,
Jak ślepiec światło.
Wyrwij się z kolejki,
Z rzeczywistości,
Wśród zimowej samotności!

KAŻDY

Każdy ma w sobie
Każdy ma w sobie płomyk,
Który nigdy nie zgaśnie.
Każdy ma w sobie to ostatnie "Żegnaj",
W które nigdy nie uwierzy.
Każdy ma w sobie nadzieję,
Która przetrwa wszystko.
Każdy ma w sercu dawnego przyjaciela,
Którego nie spotka już nigdy.
Każdy ma w sercu odrobinę magii,
Zostawionej przez bliską osobę.
Każdy ma w sobie odrobinę smutku,
Który tamuje maską radości.
Każdy ma wspomnienie,
Którego nigdy nie zapomni.
Każdy ma w sobie dziecko,
Które czeka na przebudzenie.
Każdy ma w sobie pierwszą łzę,
Wylaną za niego.
Każdy ma w sobie pierwsze "Nienawidzę cię",
Które łamie serce.
Każdy ma w sobie ideał,
Za którym pójdzie 
Jak za wodą na pustyni.
Każdy ma w sobie "Niepokonanego",
Który jest drogą do wieczności.
Każdy ma w sobie Śmierć,
Która odbiera najbliższych...

Kraina Poezji

Kraina Poezji
Wśród wszystkich krain na świecie,
Prawdziwych i zmyślonych,
Lubię najbardziej Krainę Poezji.


Opowiem wam o niej.
Błąkają się tam duszę nie napisanych,
Zniszczonych wierszy,
Niczym zjawy strasząc swoich autorów.
Duchy zmarłych pisarzy,
Tych znanych na całym świecie
I tych cichszych,
Mało znanych,
Doradzają sobie wzajemnie
Z piórem w ręce wypuszczają spod niego kolejne słowa.
Ja błąkam się między nimi,
Jako jedna z tych,
Którzy czują tu spokój.
Biegają tu radośnie wszystkie literki alfabetu,
Epitety sypią się jeden za drugim,
Rymy marszem równym mijają mnie.
Kropki, przecinki, znaki zapytania,
Uciekają od wierszy zostawiając je białe.
Gra cicha muzyka,
Dodając uroku temu i tak cudownemu miejscu,
Które jest otwarte dla wszystkich.
Wystarczy wejść...

KROPLA

Kropelka
Cicho płynie kropelka,
Spływa, ucieka,
Skręca i błądzi,
Lecz własny losem rządzi.
Chciała bym być wolna,
Tak jak ona...



BYŁEŚ

Byłeś małym chłopcem,
Nie chciałeś miłość,
Nie chciałeś mnie.
Smuciłam i płakałam po kątach sama,
Jednak przy tobie śmiałam się.

Byłeś dojrzałym mężczyzną,
Chciałeś miłości,
Nie chciałeś mnie.
Smutek tylko na krótko dopadał mnie,
Przy tobie uśmiechałam się.


Byłeś starym człowiekiem,
Nie chciałeś miłości,
Chciałeś tylko mnie,
Kłóciliśmy długo się,
Przy tobie moja obojętność ukazywała się.


Byłeś na łożu śmierci,
Chciałeś miłości,
Chciałeś mnie.
Chciałeś dopiero na łożu śmierci,
Lecz ja nie chciałam ciebie.

Ahh...

Dziki wietrze,
Zabierz mnie ze sobą w daleki świat,
Złote słońce,
Daj mi siłę i energię.


Chłodny cieniu,
Daj ulgę w ogniu.


Proszę florę i faunę,
Chmury i mgłę.
Proszę lasy i łąki,
Deszcz i pioruny.
O pomoc.
O pomoc w codziennym trudzie,
Aby odnaleźć dzikość...
W sercu

.,.,.,.

Głęboki drzemie
Na ramionach.
Życie to nie bajka.
To ruiny pozostawione przez Boga,
Na których musimy żyć.


Życie,
To dar,
O który należy dbać,
Mimo że zdaję się być niczym.
***
Kwiat za oknem kwitnie,
Gdy strudzona połykam wiśnie,
Zastanawiając się nad losem.
***
Nie,
Nie budź mnie teraz,
Gdy czekam zanurzona w głębokim śnie.
Zbudzę się sama,
Mając nadzieję,
Że to tylko sen.


***
Obezwładniająca magia,
Okrutna trwoga,
Uciekająca nadzieja,
Przerwany sen.
Trwożne serce,
Chełpliwie bijące,
Od ciepła uciekające.
"Uciekaj, uciekaj Białooka,
Co puszystym ogonem wymachujesz?
'Śnij, uśnij, zaśnij,
Niech zmorzy cię sen,
Otul się ramionami Morfeusza,
Rozmarz się wśród gwiazd,
Przyśnij, zdrzemnij się,
Odpocznij, śpij, Białooka"
Zniknę,
A ty mnie zabijasz,
Ciągle w twoich snach,
A ja uparcie żyję...
***

?

Jesteś Tylko Wspomnieniem
Tęsknię za starymi przyjaciółmi,
Tęsknię za pierwszą miłością,
Tęsknię za opowiadaniami, których słuchałam w dziecięcym świecie.


Ty tęsknisz za przeszłością,
Ty tęsknisz za światem, który już nie istnieje,
Ty tęsknisz za nieszczęśliwą miłością.


Tęsknię za przeszłością,
Jednak nie żyję nią.
Czasem trudno w to uwierzyć,
Że jest warto iść do przodu.
Zdaję się, 
Że coś nas tam trzyma.
Wtedy zapominamy o rzeczywistości,
Niszczymy sobie przyszłość.


Nie martwię się o osoby,
Których nigdy już nie zobaczę.
Wiem,
Że spotkam je po drugiej stronie.


Nie martwię się o jutro,
Bo jest nadzieja,
Tak jak wschód słońca
I Zachód są pewne.