Walentynki - 14 Luty

No, więc jak wiecie jest czternasty luty, zwany też Dniem Chorych Na Padaczkę, Dniem Szatana i Walentynkami. Już ponad rok prowadzę ten blog i jestem z tego dumna. Cóż, post raczej tylko dla singli...
Żeby nie było, nie straciłam serca dla tego bloga, ale ostatnio jest mi ciężko. Przepraszam, postaram się to naprawić.
*Dedykacja dla Lucy, Uncel'a, Anubisa, Grella, Lokaja i naszej Madam Red*


Walentynki...
Święto miłości...
...ale dla wielu samotności.
W tym i dla mnie.
Przeklęte walentynki.
Dzień,
w którym umiera nadzieja.
Dzień,
szczęścia przyćmiewającego rzeczywistość.
***
Stoję tu sama,
Wśród roztańczonych par,
Samotna jak nikt.
Suknia długa, zwiewna, jaskraworóżowa...
Czekam.
Na pustej drodze...


Stoję wśród mrozu zimy,
Nikt nie rozgrzeje mojego serca,
Bo ciebie nie ma tu.
W tym miejscu po raz ostatni się pożegnaliśmy.
Ale czy w to wierzę...?


Nie, nigdy.
Bo ja nigdy nie przestanę Cię kochać.
Słyszysz?
Nigdy, nigdy!
***
Serce płonie,
Zapłonęły oczy,
Zniknął strach i kajdany,
Zastąpiony uczuciem wielkim, gorącym.
Tak było rok temu...
Teraz sama siedzę przy fortepianie, 
Które już nigdy nie zabrzmi pod twoimi palcami.
Na zawsze będzie milczeć, 
Tak jak ty...
***
Skarbie, 
Kocham cię...


***
Nie wiem, co do ciebie czuję.
Mimo Walentynek czaru,
Uciekam od żalu.
Samotnie pisze list,
Który przyniesie ci lis.
Stygnie herbata,
Ucicha płomień,
Niczym czarna zjawa,
Nadeszła noc...
***


Skrzypią schody,
Cichnie mrok.
Bo to jest ostatnia...
Walentynkowa noc.
Cichnie, upada...
Zmienia się w pył,
ostatnia Walentynkowa noc...
Ucichnie miłość,
Ucichnie żal,
Ucichnie uczucie, co po śmierć ma trwać,
Ucichnie smutek i radość,
W ostatnią Walentynkową noc...


***


Londyn...
Cisza zamiera wprost,
Mimo że to dzika pora,
Balu i zabaw czar...
Walentynkowy czar...
Cisza zabiera nas w przeszłość,
W inne życia, inne czasy...
Gdy ktoś jeszcze wierzył w wolną miłość...
Gdy jeszcze ona istniała....


***


Widzisz?
Tak umieram ja, 
Gdy cisza w nocy trwa.
Niby nic,
Ale jednak coś.


Umyka zaleta,
Zanika coś.


Stygnie popiół,
Zgaszony winem,
Gdy "Sonata Księżycowa" trwa...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz