Łąka.

Pamiętasz te łąkę, gdzie nie sięga ludzki wzrok...?
Pamiętasz niebieskie chabry, pamiętasz zapach ich....?
Pamiętasz chabry, róże, tulipany...?
Pamiętasz zieleń trawy nigdy nie odkrytej...?
Jeżeli pamiętasz wróć tam dziś...


Obudziłeś się... (niedokończony post)

Obudziłeś się, nie wiesz gdzie jest twój świat.
Wstałeś, nie wiesz gdzie masz iść.
Ożyłeś, nie wiesz jak żyć.
Zerwałeś maskę, nie wiesz kim jesteś.
Spojrzałeś, nie wiesz co widzisz.

Usłyszałeś, nie wiesz czyj to głos.
Poczułeś, nie wiesz co odczuwasz.

Nie masz nikogo, kto pokaże, gdzie masz żyć.
Nie masz nikogo, kto wskaże drogę.
Nie masz nikogo, kto powie, jak godnie i szlachetnie żyć.
Nie masz nikogo, kto nazwie osobę widzianą w lustrze.
Nie masz nikogo, kto otworzy oczy.
Nie masz nikogo, kto nauczy na nowo słuchać.
Nie masz nikogo, kto pomoże przywyknąć do dotyku.

Nie masz nikogo.

Ile razy stawałam w takiej sytuacji?
Nie wiedziałam, kim jestem, dla kogo żyję.
Ile razy?