Wizards

Wizards  (z dedykacją dla Varensa i wszystkich klanowiczów - jesteście wspaniali!)
Każdy zna chyba tajemniczą i przyjazną krainę Margonem.
Błądzą i podróżują po niej różni ludzie,
Różne osobliwości,
Wszelkie możliwe charaktery,
Jednak coś ich łączy. 
Nieodgadniona więź, 
Pragnienie...
Pragnienie czego?
Miłości, przyjaźni, 
A może po prostu poczucia,
Że jest ktoś obok,
Ktoś blisko, kto pomoże?




Nie mieli oni jednak wyboru.Zbierali się więc ludzie w małe grupy,
Dla bezpieczeństwa poczucia,
Aż w końcu zawierali przyjaźnie i miłości na życia całe.
Tworzyły się to nowsze i ciekawsze grupy,
Większe i potężniejsze.
Ludziom mgłą zaszły oczy,
Pragnęli oni więcej i więcej,
Dla siebie samych.
Mordowali i zabijali.
Tłukli, truli i wieszali.
Zostały gdzieniegdzie grupy z dobrem w sercu,
W tajemnicy prowadzili zemstę.
W tym stojący na samym szczycie,
Dobry Klan Wizards z Varensem na czele,
Zbierali siły by usunąć z margonemskiej krainy zło przywiane.
Nie było jednak innego sposobu,
Niż zła własna. Zabijanie.


Zjednoczywszy się z innymi Klanami,
W tym Elitami Margonem,
Ruszyli w bój.
Wojownicy wyszli na pierwsze uformowane rzędy,
Czarodzieje i łucznicy z tyłu szykowali moc i strzały.
Mimo dużo mniejszej ilości ludzi,
Klany Dobra wygrały,
Dzięki zjednoczeniu, dobremu wyszkoleniu i charyzmie,
Którego brakowało rozjuszonym barbarzyńcom.
Najlepsi z najlepszych utworzyli Klan Wizars,
Z, oczywiście, Varensem, zwanym po tej walce Wielkim, na czele.


Do dzisiaj trwa Klan owy, 
A w ciszy werbuję on to nowych wojowników,
Potrafiących stawić czoło złu... 
Czują, co się gotuje, więc szkolą to nowych i lepszych wojów,
Aby gdy przyjdzie pora, 
Na nowo stawić się siłom zła...






Historia(Dla Pyśaków z Klanu)
Opowiem Wam w tajemnicy,
Drodzy czytelnicy
O pewnej wrednej czarownicy.
Nie znane jest jej imię,
Ale wredota wrodzona.
Jakkolowiek ona była piękna,
Tak tępiła to złym charakterem.
Rzucała uroki, rozwiązywała miłości,
Plątała ręce.
Pewnego dnia miała zamiar zaklęcie na pewnego odważnego woja rzucić.
Ustawiła się na Werbin murach i czeka...
Idzie, rozmawia jej ofiara,
A ta cierpliwie czekała...
Gdy znalazł się pod nią,
To czar już rzucała,
Gdy Varnesa, bo tak się owy woj zwał,
Odepchnął ktoś w bok.
Tak poznał pierwszego swej broni towarzysza.
Potem razu innego w Karczmie wszczęła się bójka,
A pomógł Varnesowi wtedy inny.
Zbierał ten dobry człek i dzielny wojownik ludzi coraz więcej.
W końcu, w stanie politycznym, utworzyli na siłach wspólnych,
Nowy Klan nazwany Wizards.
Łączył i łączy on po dzisiaj dzień ludzi o dobrym sercu.
Nie akceptuje on kłótni i sporów,
Bluźnierstw i kłamstwa.
Tylko miłość i braterstwo...



Zsyp

Tak tęskno mi do tych lat, gdy wspólnie szliśmy ramię za ramię, 
Przemierzaliśmy miastowe ulice,
Pokonywaliśmy przeszkody w życiu realnym i fikcyjnym, 
Jak istnieli prawdziwi przyjaciele...

Gdy płacisz za błędy innych,
Nigdy nie daj się nabrać na podwójną cenę.


Jeżeli kochasz - kochaj szczerze,
Jeżeli płaczesz - to nie bój się łez,
Bowiem okazują one twoje uczucia.
Jeżeli zabijasz - ...
Jeżeli zabijasz, nie jesteś człowiekiem.


Jeżeli całe życie będziesz czekać na tą jedyną miłość,
Jeżeli całe życie poświęcisz jednej osobie,
W oczekiwaniu na jej oczy, uśmiech, serce...
Często będziesz czekał wieczność


Choćbyś majątku nie posiadał,
Żadnego dobra ani pieniędzy,
Ale posiadasz prawdziwą, szczerą przyjaźń
Jesteś najbogatszym,
Bo nie ma żadnej ceny,
Żadnej wielkość większej od przyjaźni.


Jeżeli uważasz śmierć za odwagę,
Boisz się życia.
Bo śmierć jest honorowa, wielkoduszna,
A życie to nieopanowany ciąg,
Który nagle zostaję przerwany przez śmierć.
Miej odwagę żyć - nie umierać.

Jeżeli jak dorosnę umrą moje marzenia,
To ja nigdy nie dojrzeję.
Bo moje marzenia są wieczne.

Jeżeli chcesz coś zmienić,
Zmień to teraz,
Bo przeszłość to historia,
Dzisiaj to umykający płomień,
Jutro to niewiadoma.
Działaj na chwile, na przypływ,
Bo życie to uciekający czas,
Którego nikt nie zatrzyma.

Jeżeli wśród gwiazd poszukujesz odpowiedzi,
Jeżeli wśród wiatru miłość,
Jeżeli wśród zbóż przyjaźni,
To odnajdziesz boskie dzieło,
Ale nie zyskasz nic.


Jest takie miasto, w swoim powiecie,
Co jest najlepsze na świecie.
Skromni i mili tu ludzie, pogoda zawsze sprzyja.
Jest i park, i szkoła.
I plac zabaw dla najmłodszych.
Są radosne ptaki i boiska sportowe,
Są tory i jest historia.
Historia co kilka wieków trwa,
A miasto w ciszy,
Samo ją opowiada.

11 Listopada

11 Listopada
W chłodny listopada dzień,
Uchwalono naszą wolność.
Po rozbiorach, bezkrólewia i wiecznego zaboru,
Nadeszła, oczekiwana, wolność.
Podnieśmy głowy wysoko,
Wyjrzyjmy dumnie w twarz prześladowcom,
By zobaczyli, że nie poddamy się nigdy!
My, polska krew, teraz po latach wielu wspominać nam przyszło
I nadzieję nosić w sercu,
Tak jak wtedy Polacy się nie poddali.
Marszem niepodległości ruszmy znów,
Na nowo zatopmy się wśród snu.
Piłsudski nas poprowadzi,
Jego duch stoi na naszym czele,
Na nowo odkrywamy sekrety i tajemnice,
Zwykłych i prostych ulic,
Gdzie ginęli Polacy za wolność,
Boga,honor i Ojczyznę!
11 listopada, 
Wolności Dzień,
Niech każdy należycie czci.
Flagi będą łopotać na wietrze,
Aby ci, którzy polegli,
Wiedzieli,
Że pamiętamy,
Nawet w najmniejszych szczegółach Polski....