Jestem Nikim. Jestem Inny.

Jeden stworzy własne ograniczenia lojalności,
Inny będzie łamał własne zasady.

Pewna osoba pokocha szczerze, na zawsze,
Inny nigdy nie zazna smaku miłości.

Ktoś zapewne nigdy nie pozna co to oznacza samotność,
Inny po wieczność pozostanie sam.

Człowiek pozostanie wierny wyznawanym prawom,
Inny złamie je niejednokrotnie.


Zwykła osoba przeżyje swoje życie typowo, normalnie.
Inny będzie żył, ale inaczej niż wszystko i wszyscy.


Normalność. Typowość. Nie wyróżniające się z tłumu.
Nietypowe. Nienormalne. Inne.


Kim ja jestem, że tak mówię?
Ja jestem Innym. 
Jestem Nikim, jestem Zdrajcą.
Jestem Złem i Ciemnością,
Grzechem i Kłamstwem;
Jestem Inny.


Jestem częścią świata, ale zarazem kimś poza jego zasięgiem.
Jestem za murem, tak blisko, a zarazem tak daleko...
Świata.
Jestem Nikim, jestem Inny.


I tylko dlatego istnieję, nie żyję. 
Żywe ciało, martwa dusza,
Żywy dla Nieba, martwy dla Świata. 
Tylko zwykłym Nikim.


Czyniłem Zło,
Pochłaniałem nędzne duszę,
Mimo że nie chcę.
Nie chcę tego.
Ale jestem tylko Nikim.


Zabiła mnie przyjaźń.
Brutalnym ciosem przygwoździła do muru,
By poderżnąć gardło.


Mnie.
Innemu.
Nikomu.
Nic nie znaczącemu,
Żyjącemu dla Nieba,
Martwego dla Świata...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz