Pamiętaj-pomagaj!

 Dwa miesiące i już

Jesienne deszcze nadeszły,
Zmywając maskę codzienności.
Wiatry zdmuchęły blokady ust.
Górskie,rwące potoki otworzyły,
Oczy zaślepionego.
Skrzydła zabrały tęcze lata.
Nauki czas nadszedł,
Chociaż uczymy się codziennie.
Żeby chociaż skrawek tęczy zostawiły.
Pędzlem smutne dziewczę namalowałam,
Strumienie z lica jej przeszły na me.
Dwa miesiące rozłąki i znów się zobaczymy,
Święta Narodzin Bożych zgromadzą nas przy stole.
Wszystkich mimo wad,cech charakterku,języka,
Koloru skóry czy myśli.
W tym uroczystym dniu spotykasz tych,
O,których zapomniałeś od Wieczerzy Ostatniej.
Każdy w tym dniu powinien mieć krzesło.
Pomóż tym dla,których nie ma miejsca nigdzie indziej.
Nie zważaj na powierzchnię,
Liczy się tylko to co w duszy gra.
Pomóż,a los ci wynagrodzi.
Cieszysz się z czego?
Pieniędzy,sławy?
Liczą się małe przyjemności.
Pamiętaj-pomagaj...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz